Światło i cień odgrywają ogromną rolę w kształtowaniu nastroju i charakteru wnętrza. Potrafią powiększyć ciasne pomieszczenie, dodać mu głębi i wyrazistości, a także wprowadzić do domu radosny nastrój. Odpowiednio zaaranżowane strefy świetlne sprzyjają wypoczynkowi i zapraszają do relaksu – właśnie z tego względu warto wykorzystać grę światła i cienia podczas aranżacji swojego wymarzonego, przytulnego salonu.

Podczas gdy większość naszych pokoi jest zaprojektowana z myślą o konkretnych zadaniach – gotowaniu, spożywaniu posiłków, kąpieli czy spaniu – salon to pomieszczenie niezwykle wielofunkcyjne. W zależności od pory dnia może to być miejsce, w którym przyjmujemy naszych przyjaciół i rodzinę, odpoczywamy z dobrą książką, bawimy się z dziećmi lub pracujemy. Tak wszechstronna przestrzeń wymaga starannie zaplanowanego oświetlenia, które ułatwi codzienne życie.
 

Oświetlenie do salonu – barwa ma znaczenie


Salon to serce każdego domu. To tutaj w różnym tempie toczą się popołudnia, wieczory i weekendy. Światło powinno dopasowywać się do naszego rytmu życia: zbyt ostre może rozpraszać, wywoływać rozdrażnienie i niepokój, a zbyt ciemne może się okazać niedostatecznie funkcjonalne.

Chcąc zatem wypełnić salon optymizmem i harmonią, powinniśmy zdecydować się na żarówki o ciepłej barwie, która rozluźnia i sprzyja wypoczynkowi. Jeśli jednak zależy nam na urządzeniu kącika do pracy, postawmy na nieco chłodniejsze światło, sprzyjające koncentracji.


Unikajmy ostrych kontrastów – światło skierowane bezpośrednio na krawędzie czy szklane tafle będzie raziło w oczy i nadmiernie skupiało naszą uwagę. Starajmy się zatem umieszczać punkty świetlne tak, by wywołać uczucie miękkości i delikatności. Przyda się lampa podłogowa, oświetlająca spoczywające na fotelu dekoracyjne poduszki, lub niewielka lampa stołowa, której światło będzie stopniowo rozpływać się po ciepłym drewnianym blacie.
 

Światło w salonie sprzyjające odpoczynkowi


W pomieszczeniu warto wydzielić także strefy oświetleniowe, podyktowane różnego rodzaju czynnościami. Przy urządzaniu wnętrza poświęćmy chwilę, by zastanowić się, co najczęściej będzie się działo w naszym salonie.

Jeśli chcemy stworzyć wygodną przestrzeń do oglądania filmów, weźmy pod uwagę fakt, że telewizory emitują własne światło. Wybrane przez nas oświetlenie nie powinno z nim kolidować – powstające w ten sposób odblaski utrudniają oglądanie i są szkodliwe dla wzroku. Pamiętajmy, aby lampy nie były bezpośrednio skierowane w stronę ekranu. Możemy za to umieścić rozproszone światło tuż za nim. W ten sposób zwiększymy widoczność wokół telewizora, unikając tym samym bezpośredniego świecenia w oczy wpatrzonych w niego osób.

Jeśli od filmu wolimy dobrą książkę, to zamiast zwykłych lamp stojących wybierzmy lampki biurkowe lub te specjalnie przeznaczone do czytania. Ich jasne, skupione światło pada bezpośrednio na strony książek, a nie przestrzeń wokół nas. Dzięki temu wzrok mniej się męczy, a my nie musimy mrużyć oczu. Dobrym pomysłem będzie ustawienie uniwersalnej lampy podłogowej z regulowanym ramieniem lub zamontowanie w naszym czytelniczym kąciku kinkietu z ruchomym wysięgnikiem. W ten sposób sami będziemy mogli sterować strumieniem światła, dopasowując jego kierunek do naszej pozycji na fotelu lub kanapie.

Nastrój sprzyjający wieczornemu odprężeniu łatwo stworzymy również dzięki świecom. Ich migoczące płomienie wywołają pozytywne skojarzenia, dodadzą otuchy i wzmocnią nasze poczucie bezpieczeństwa. Świece możemy włożyć do stylowych lampionów z bambusa lub metalu. Tę niezwykle klimatyczną aranżację znakomicie uzupełnią lampy ze ściemniaczem. Regulując natężenie światła, łatwo doświetlimy pomieszczenie w pochmurny dzień, a wieczorem stworzymy intymny klimat, sprzyjający odpoczynkowi od pędzącego rytmu dnia.
 

Lampa do salonu: stojąca czy wisząca? 


Jeszcze do niedawna w polskich salonach dominowały przede wszystkim centralne lampy sufitowe. To rozwiązanie miało jednak podstawową wadę – pojedyncza lampa wisząca rzadko kiedy potrafiła dostatecznie oświetlić cały pokój. Dziś jesteśmy już bardziej świadomi roli, jaką światło odgrywa w naszych wnętrzach i do salonu wybieramy więcej niż jeden punkt świetlny.

Jakie lampy sprawdzą się najlepiej w salonie? Podstawą wciąż będzie lampa sufitowa – czasem nawet przyda się więcej niż jedna. W większych pomieszczeniach lub salonach połączonych z jadalnią warto wykorzystać kilka lamp, zawieszonych w poszczególnych strefach wnętrza – na przykład nad stołem i wypoczynkiem. Ciekawym wyborem będzie także duża lampa z wieloma kloszami z przydymionego szkła.

Aranżację warto uzupełnić również o boczne oświetlenie, które pozwoli zbudować przytulną atmosferę salonu. W pobliżu sofy lub ulubionego fotela postawmy lampę podłogową, którą będziemy mogli wygodnie przestawiać w zależności od potrzeb. Gdy chcemy dodatkowo wyeksponować wiszące na ścianie rodzinne fotografie, możemy zamontować przy nich elegancki kinkiet. Miłym akcentem w każdym wnętrzu będzie też lampka z abażurem, ustawiona na komodzie lub stoliku kawowym.
 

Wieczorem, gdy nasze oczy są już zmęczone, wcale nie musimy zapalać centralnej lampy sufitowej. W salonie doskonale sprawdzą się drobne punkty świetlne, dzięki którym pomieszczenie stanie się idealną oazą do wypoczynku. Lampki zamontowane w witrynie pozwolą wyeksponować zbiór książek lub pamiątkową rodzinną porcelanę. Bawełniane Happy Lights ułożone na komodzie stworzą magiczny klimat w długie jesienne wieczory.


Nie zapominajmy o naturalnym oświetleniu salonu


Aranżując oświetlenie salonu, zadbajmy również o to, by w ciągu dnia do wnętrza wpadało jak najwięcej naturalnego światła. Jego rolę potrafią docenić zwłaszcza Skandynawowie, którzy całkowicie zrezygnowali z montowania w oknie rolet, zasłon czy żaluzji. Dzięki temu ich mieszkania niemal przez cały rok są wypełnione przyjemnym światłem. 

Jak wpuścić do domu więcej słońca? Jeśli właśnie planujemy budowę domu, zadbajmy o to, by w miarę możliwości na jego planie umieścić salon z ekspozycją na południe. Wtedy przez cały dzień będzie w nim naprawdę jasno. Istotne będą też duże przeszklenia. Obecnie ogromną popularnością cieszą się całe ściany wykonane ze szklanej tafli – dzięki nim wnętrze wydaje się większe i bardziej przestronne niż w rzeczywistości. Gdy urządzamy mieszkanie w bloku, zrezygnujmy z ciężkich i ciemnych zasłon, które przytłoczą pomieszczenie. Zastąpmy je jasnymi i delikatnymi tkaninami lub roletami.
 

Dobór kolorów i subtelna gra cieniem

Gdy już zdecydujemy, jakie oświetlenie do salonu wybierzemy, zwróćmy uwagę na resztę wyposażenia. Planując zakup mebli, starajmy się zachować powściągliwość. Jeśli wstawimy do salonu dużo masywnych, ciemnych mebli, sprawimy, że wnętrze będzie się wydawać mniejsze niż w rzeczywistości. By nie blokować przepływu promieni słonecznych, wysokie szafy i witryny dobrze jest umieścić w dalszej odległości od okna. Tuż przy nim możemy jednak ustawić sofę lub narożnik – skąpany w naturalnym świetle dnia kącik wypoczynkowy to znakomity pomysł.

Chcąc doświetlić pomieszczenie, stawiajmy na jasne i delikatne kolory, takie jak biel, szarości i beże. Mocniejsze akcenty kolorystycznych wprowadzajmy ostrożnie. Pojedyncza ściana pociągnięta farbą w szmaragdowym kolorze będzie prezentowała się świetnie, ale już cały salon pomalowany w ten sposób będzie sprawiać wrażenie ciasnego i przytłaczającego. 

Myśląc o roli światła, nie zapominajmy też o cieniu. Bez kilku nieco ciemniejszych zakątków wnętrze wyda się płaskie i nudne. To subtelna gra światła i cienia buduje przytulny charakter salonu. Migoczące świece czy delikatne światełka dekoracyjnych łańcuchów rozwieszonych wzdłuż ściany pomogą nam się rozluźnić i odprężyć.
 

Produkty z artykułu

Lampa komodowa Pero
Lampa komodowa Pero
369 zł

Powiązane artykuły

Infolinia sklepu internetowego
67 253 94 94
icon
icon
icon
icon
icon
icon
Copyrights © 2009-2024 VOX. Wszelkie prawa zastrzeżone.
/