Kwiaty i rośliny do domu zamień swoje wnętrza w oazę zieleni
Rośliny w domu to naturalna dekoracja, sposób na czyste powietrze albo ekologiczny manifest. To tylko kilka z wielu powodów, dla których warto zaprosić do środka przynajmniej jednego zielonego lokatora.
Ta wyliczanka mogłaby trwać jeszcze długo: kwiaty i rośliny w domu poprawiają nastrój, obniżają poziom stresu, zwiększają kreatywność i produktywność, a swoim naturalnym pięknem uzupełniają nasze pomysły na wnętrze. Wystarczy nawet jedna doniczka, by pomieszczenie nabrało zupełnie innego wyrazu, choć nic nie stoi również na przeszkodzie, by otworzyć drzwi na istną powódź zieleni.
Niezależnie od tego, czy od razu chcemy rzucić się w wir tworzenia dziesiątek własnych roślinnych aranżacji, czy krok po kroku zapraszać do środka kolejnych zielonych lokatorów, warto zastanowić się, jakiego efektu szukamy i ile czasu jesteśmy w stanie poświęcić na jego osiągnięcie. Doniczkowych kwiatów do domu lepiej nie kupować oczami – każda z nich wymaga w końcu odpowiednich warunków oraz opieki.
ROŚLINY DOMOWE DLA POCZĄTKUJĄCYCH
Jeśli dopiero zaczynamy myśleć o stworzeniu naszej domowej dżungli i nie mamy jeszcze doświadczenia w pielęgnacji roślin, dobrze wybrać na takie, które nie będą wymagać od nas szczególnej uwagi. Nie jesteśmy tu wcale skazani na klasyczne kaktusy - na początek zdecydowanie warto poszukać czegoś wśród sukulentów.
-
RHIPSALIS CASSUTHA, CZYLI ZIELONY PATYCZAK
Wyjątkowo prezentuje się zwłaszcza niezbyt wymagający patyczak (Rhipsalis). Potrzebuje on tylko rozproszonego światła słonecznego oraz odrobiny wody. Dobrze znosi suszę, ale nie lubi zbyt wilgotnej gleby. Jeśli dodatkowo zadbamy o jego regularne spryskiwanie, a na początku lata wzbogacimy ziemię odpowiednim nawozem, patyczak odwdzięczy się efektownymi, długimi pędami, którym zawdzięcza swoją nazwę. Roślina świetnie będzie się prezentować zwłaszcza w zawieszanej doniczce, którą w sprytny sposób możemy ozdobić salon.
-
WĘŻOWNICA GWINEJSKA
Strzelistymi, mieczowatymi liśćmi wzrok przyciągnie również sansewieria gwinejska, znana wężownicą. To kolejna roślina idealna dla zabieganych - poradzi sobie w półcieniu i przetrwa bez wody nawet do miesiąca. Nie stawiajmy jej tylko w pełnym słońcu. Sansewieria należy do roślin domowych, które najlepiej oczyszczają powietrze. Pochłania i rozkłada szkodliwe dla zdrowia benzen oraz formaldehydy, dlatego stanowi idealną kandydatkę na doniczkową roślinę do sypialni.
-
PILEA PEPEROMIOIDES
Nasze trio łatwych w uprawie roślin domowych zamyka pochodząca z Chin pilea, czyli niezwykle popularny pieniążek. To nie sukulent, co widać już na pierwszy rzut oka. Znakiem rozpoznawczym pilei są niezwykłe, okrągłe liście. Pieniążek dobrze czuje się w każdej ziemi i wybaczy zapominalskim, choć dobrze podlewać go regularnie co kilka dni. Nie lubi jednak intensywnego słońca, więc zamiast stawiać go na parapecie, lepiej znaleźć dla niego miejsce na oddalonym od okna stole czy biurku.
BABCINA PAPROTKA I DŻUNGLA W SALONIE
Jeśli czujemy się gotowi na przyjęcie bardziej wymagających chlorofilowych pupili, warto wydzielić w domu specjalny kącik do przesadzania i przycinania roślin oraz przechowywania worków z ziemią, nawozów czy narzędzi. Dobrze sprawdzi się zwłaszcza duże biurko z praktycznym parawanem, na którym możemy zawiesić na przykład doniczki z samodzielnie wyhodowanymi młodymi roślinami.
Co może trafić na nasz mały ogrodniczy warsztat? Na przykład nefrolepis wyniosły, czyli klasyczna paprotka, która w ostatnich latach zalicza swój wielki powrót. Nasze babcie miały rację – te bujne, soczyście zielone pióropusze robią ogromne wrażenie! Paprocie to jednak rośliny domowe, które wymagają szczególnej opieki: stanowiska w półcienistym miejscu, regularnego podlewania i spryskiwania, usuwania uschniętych gałązek, a także nawożenia w okresie intensywnego wzrostu (od marca do lipca). Warto poświęcić im trochę czasu, bo nawet pojedyncza paprotka (ustawiona na przykład na wysokim stołku) może wprowadzić do pomieszczenia eksplozję zieleni. A z kilkoma okazami szybko zamienimy nasz pokój dzienny lub sypialnie w gęstą dżunglę.
Gdy zależy nam na tropikalnym akcencie, warto pomyśleć o palmie. Pięknie prezentują się zwłaszcza areki - żółtawa lub katechu. Potrafią wyrosnąć nawet na 1,5 metra, jeśli tylko zadbamy o odpowiednie podłoże (np. mieszankę ziemi kompostowej i torfu) oraz częste podlewanie i zraszanie odstałą lub przegotowaną wodą. Najważniejsze będzie utrzymanie odpowiedniej wilgotności powietrza, dlatego doniczkę z areką dodatkowo możemy ustawić na podstawce z keramzytem i wodą.
ROŚLINY DONICZKOWE W KUCHNI – COŚ DLA SMAKU, COŚ DLA OKA
Na naturalnym wdzięku domowych roślin skorzystać mogą nie tylko nasze wnętrza, ale także podniebienia. Wszystko dzięki aromatycznym ziołom, których hodowlę w prosty sposób możemy stworzyć w kuchni.
Bazylia, oregano, rozmaryn czy kolendra najszybciej wyrosną w jasnym pomieszczeniu – doniczki możemy postawić na przykład na kuchennym parapecie lub we wnęce stołu z rozsuwanym blatem. Dzięki temu zawsze będą pod ręką.
Niemal wszystkie zioła lubią glebę dobrze przepuszczającą powietrze oraz dużą wilgoć. Warto jednak wiedzieć, jak często sięgać po konewkę, bo poszczególne gatunki mają odmienne wymagania. Rozmaryn, tymianek czy bazylia wolą oszczędne podlewanie, podczas gdy mięta, oregano, majeranek i kolendra są zawsze spragnione.
Kuchnia, ze swoim specyficznym mikroklimatem, wydaje się dość trudnym miejscem dla zielonych lokatorów. Mimo to bez problemu znajdziemy przynajmniej kilka domowych roślin, które świetnie odnajdą się nawet wśród kuchennych oparów. Przykładem może być epipremnum, intensywnie pochłaniające dwutlenek węgla, czy zielistka Steinberga, którą możemy postawić nawet na wysokiej szafce. Zieleń w kuchni świetnie odnajdzie się zwłaszcza w towarzystwie imitującej drewno, praktycznej winylowej podłogi – z takim połączeniem stworzymy lekkie, przytulne i naturalne wnętrze.
DOM GOTOWY NA PRZYJĘCIE ROŚLIN
Rośliny w domu mogą skutecznie przełamać chłód i monotonię nowoczesnych wnętrz, wtrącić swoje zielone trzy grosze do wielobarwnych aranżacji lub stać się kluczowym elementem kojącej, organicznej kompozycji – na przykład w połączeniu z dębowymi meblami z kolekcji Nature.
Wszystko zależy od naszych indywidualnych upodobań i stylu życia. Śmiało możemy zatopić w zieleni nasz salon lub sypialnię, rozstawiając domowe rośliny na stolikach, regałach czy podłodze. Jeśli jednak nie mamy wystarczająco dużo czasu, by odpowiednio się nimi zająć, wystarczy nawet jeden zielony lokator, by żyło się nieco zdrowiej, spokojniej i przyjemniej!